Sander coraz bliżej powrotu do gry!
Na takie wiadomości kibice PGE Skry Bełchatów czekali od początku sezonu 2020/2021. Taylor Sander, zawodnik tuż po transferze okrzyknięty potencjalnie największą gwiazdą PlusLigi, jest coraz bliżej powrotu na boisko po rehabilitacji związanej z kontuzją barku, który uniemożliwia mu pokazanie pełni umiejętności na siatkarskim parkiecie już od roku! Informacje ze świata siatkówki, a także typy wraz z analizami znajdziesz na blogu Volley24!
PlusLiga: Taylor Sander wkrótce wróci do gry
O klasie podstawowego przyjmującego reprezentacji Stanów Zjednoczonych nie trzeba przekonywać żadnego kibica siatkówki nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Niestety starszy z braci Sander do Bełchatowa przyleciał po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją barku. W Polsce okazało się, że musi dojść do pełnej sprawności. Choć próbował grać już w pełnym wymiarze, to aby nie ryzykować jego zdrowia, sztab szkoleniowy zdecydował, że Sander musi być w stu procentach gotowy, by rywalizować w PlusLidze.
"Należy do zawodników, o których możemy mówić, że są kompletni. Jest bardzo atletyczny, skoczny, wysoko łapie piłki. Cały czas mam obrazek z Turynu, z mistrzostw świata, kiedy graliśmy z USA i nie mogliśmy go zatrzymać, bo bardzo wysoko atakował po nadgarstkach. Jest niezły technicznie w trudnych elementach jak blok, ma też dobrą zagrywkę… Tutaj się nie ma co nawet rozdrabniać o poszczególne elementy. Jeśli mówimy o wszechstronnych graczach światowej klasy, to Taylor właśnie do nich należy" - oceniał trener Michał Mieszko Gogol, który liczy, że jeszcze w tym roku będzie mógł skorzystać z usług amerykańskiego gwiazdora.
Są ku temu przesłanki. Ostatnie dwa tygodnie Sander spędził we Włoszech na specjalnym turnusie treningowym, który miał pomóc mu w powrocie na boisko. Na początek przeszedł test, by określić, w jakiej aktualnie formie jest jego bark. W tym tygodniu Amerykanin wykonuje program zalecony przez fizjoterapeutów z Włoch.
Co jest teraz najważniejsze w przypadku Taylora, by jak najszybciej mógł wrócić do gry? W Bełchatowie powtarzają, że spokój i są przekonani, że warto jeszcze te kilka tygodni poczekać niczego nie przyspieszając, bo zdrowy Sander zrobi na parkiecie różnicę, która może okazać się kluczowa w walce o trofea, która rozstrzygnie się wiosną 2021 roku.
Źródło/fot.: PGE Skra Bełchatów (materiały prasowe)