Lech z pierwszym zwycięstwem grupowym w Lidze Europy UEFA!
Po dwóch porażkach przyszedł w końcu czas na efektowne zwycięstwo, piłkarze Lecha Poznań pokonali w czwartkowy wieczór Standard Liege w stosunku 3:1 i tym samym zachowali szanse na awans do fazy play-off, zmniejszając stratę do prowadzących w grupie Rangerów i Benfiki Lizbona z sześciu do czterech oczek.
Liga Europy: Lech lepszy od Belgów
Przed meczem ze Standardem Liege po raz pierwszy od dłuższego czasu trener Dariusz Żuraw miał do dyspozycji praktycznie wszystkich swoich piłkarzy. Szczególnie istotny dla całego zespołu był powrót do zdrowia Portugalczyka Pedro Tiby, który jest reżyserem gry "Kolejorza". To właśnie ten zawodnik popisał się fenomenalną asystą przy bramce Michała Skórasia, która otworzyła wynik spotkania z belgijską drużyną.
Później było już z górki, a show skradł duet Puchacz – Ishak. Pierwszy dośrodkowywał z lewej strony, a drugi bezbłędnie wykańczał akcje zapoczątkowane przez kolegę. Co prawda około trzydziestej minuty do głosu doszli goście, którzy strzelili na bramkę na 1:2 patrząc z ich perspektywy, a chwilę później mogli wyrównać, ale ekipa Dariusza Żurawia przetrwała ten krótki kryzys i koniec końców pewnie zwyciężyła.
"Mamy pierwsze trzy punkty w Lidze Europy, jesteśmy z tego bardzo zadowoleni. Myślę, że w pełni zasłużone przez nas zwycięstwo, zagraliśmy dobry mecz, mieliśmy sporo sytuacji bramkowych. Gole strzeliliśmy po ładnych akcjach. To na pewno cieszy, mimo że boisko było trudne. Pokazaliśmy, że to co chcemy grać od dłuższego czasu, przyniosło kolejne efekty" – powiedział na gorąco po meczu trener Dariusz Żuraw.
Kolejne spotkanie Lecha Poznań w europejskich pucharach dopiero 26 listopada, kiedy wielkopolska drużyna zmierzy się w rewanżowym meczu z Belgami. Wcześniej, bo już w najbliższą niedzielę "Kolejorza" czekają Derby Polski, czyli konfrontacja z Legią Warszawa (godzina 15:00).
Piłkarskie hity na żywo w Internecie!
Fot.: UEFA/Twitter