Glik i Monaco zostają w Ligue 1!

Koszmarny był to sezon dla klubu z Księstwa, który w ostatnich kilku latach przyzwyczaił swoich kibiców do rywalizacji o najwyższe cele, zarówno w rozgrywkach krajowych, jak i na arenie europejskiej. Ciągłe wyprzedawanie największych gwiazd i problemy zdrowotne liderów zespołu o mały włos nie zakończyły się prawdziwą katastrofą. 

Po pierwszej części sezonu zespół Kamila Glika znajdował się w strefie spadkowe, zajmując przedostatnie miejsce w dwudziestozespołowej stawce. Zimowe transfery miały wzmocnić drużynę na tyle, żeby ta zapewniła sobie spokojne utrzymanie na długo przed końcem zmagań. 

Jednak i ten plan nie wypalił. Piłkarze z Księstwa do końca drżeli o ligowy byt, a porażka w decydującym spotkaniu jest najlepszym podsumowaniem tegorocznej postawy. Koniec końców udało się jednak szczęśliwie utrzymać, dzięki temu, że inni zagrożenie również potracili punkty.