Z Rosją bez Lewandowskiego?!
Już w najbliższy wtorek, 1 czerwca, piłkarska reprezentacja Polski rozegra jeden z dwóch meczów towarzyskich przed zbliżającym się wielkimi krokami turniejem finałowym UEFA EURO 2020. Rywalem Biało-Czerwonych będzie drużyna narodowa Rosji. Czy podczas tego pojedynku na boisku zobaczymy Roberta Lewandowskiego? Wiele wskazuje na to, że... nie!!!
EURO 2020: Rosjanie sprawdzą formę Polaków
Początek wtorkowej potyczki zaplanowano na godzinę 20:45. Na trybunach Stadionu Miejskiego we Wrocławiu zasiądzie około dwudziestu tysięcy kibiców, którzy zadają sobie pytanie, czy będzie im dane zobaczyć na murawie Roberta Lewandowskiego. Między innymi na to pytanie odpowiedział podczas oficjalnej konferencji prasowej selekcjoner Paulo Sousa.
"W spotkaniu z Rosją od pierwszej minuty zagra Łukasz Fabiański. Ten mecz, podobnie jak ten z Islandią, ma nam pokazać, czy to, nad czym pracowaliśmy dotąd w Opalenicy, idzie we właściwym kierunku. Chcemy przekonać się, czy… będzie mieszanka zawodników z marca i tych, którzy jeszcze nie zagrali w moim zespole. Co do Roberta Lewandowskiego, ze względu na jego niedawną kontuzję i prośbę samego zawodnika, raczej nie zobaczymy go na murawie w podstawowej jedenastce. Oczekuję od zespołu tego, że przełożą na warunki meczowe wszystkie założenia, które trenowaliśmy podczas zajęć." - wyjawił szkoleniowiec.
We wtorek nie tylko Roberta Lewandowskiego, ale też Arkadiusza Milika, który zmaga się z urazem kolana. Wiele wskazuje jednak na to, że napastnik Olympique Marsylia będzie gotowy na fazę grupową UEFA EURO 2020. Z powodu kontuzji i operacja wypadł już jakiś czas temu Krzysztof Piątek, więc jesteśmy bardzo ciekawi tego, jak Sousa zestawi formację ataku na mecz z Rosją.