W wieku 38 lat swoją karierę postanowił zakończyć Lasith Malinga – jeden z najbardziej charyzmatycznych, a zarazem utytułowanych rzucających w krykiecie. Mężczyzna w formule T20 w swojej międzynarodowej karierze zdołał zdobyć aż 107 bramek w 84 meczach. Był jedynym zawodnikiem, któremu udało się zdobyć One Day International Hat-tricks (co jest czymś niesamowicie rzadkim w tym sporcie), a także cztery bramki na cztery rzuty przy dwóch okazjach na ich zdobycie. Malinga ostatnio reprezentował swój kraj w roku 2020.
Malinga ma na swoim koncie całe mnóstwo osiągnięć, przy czym jednym z tych najbardziej kluczowych, rozpoznawalnych i najważniejszych z pewnością jest doprowadzenie zespołu Sri Lanki do tytułu Mistrzów Świata w 2014 roku, w którym pokonała ona świetnie grające Indie. Był kapitanem tego właśnie spotkania. Od „standardowego” krykieta mężczyzna odszedł w 2011 roku, jednak kontynuował swoją sportową karierę z formułą T20.
„Wieszam swoje buty do gry w T20 i rezygnuję z gry w każdej z form krykieta. Jestem wdzięczny wszystkim tym, którzy wspierali mnie w czasie mojej podróży i czekam na to, aż będę mógł podzielić się moim własnym doświadczeniem z młodymi zawodnikami w najbliższych latach” – powiedział Malinga na swoim Twitterowym kanale. Zasugerował tym samym, że zamierza rozwijać się w roli trenera. Nie wiadomo jednak, czy profesjonalnie. „W czasie mojej kariery doświadczyłem bardzo wielu rzeczy i chcę podzielić się moim doświadczeniem w przyszłości. W szczególności z młodymi zawodnikami”.
Statystyki Malingi są imponujące. Na 226 spotkań w ramach One Day International strzelił aż 338 bramek, a 101 goli zdobył w trzydziestu tak zwanych meczach Testowych. Na wielu polach jest rekordzistą nie tylko w kontekście własnego kraju, ale i całego świata. Gratulacje dla mężczyzny zaczęły spływać od wielu innych zawodników, w tym od Kumara Sangakkary. Ten docenił jego wkład w krykiet, zarówno na obszarze Sri Lanki, jak i całego świata. Wcale niebezpodstawnie nazwał go również legendą tego właśnie sportu.
