Kanadyjska Liga Hokeja (The Canadian Hockey League) dzisiejszego ranka ogłosiła, że w przyszłym roku gospodarzem imprezy Memorial Cup 2022 będzie zespół Saint Johns Sea Dogs. W tej roli wystąpi on po raz pierwszy w historii rozgrywek. Ogłoszenie to spotkało się z pozytywnym odzewem wielbicieli tego klubu, ale też samego Pucharu. Oznacza ono bowiem to, że powróci on do harmonogramu hokejowych rozgrywek po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią COVID-19 (przez którą anulowane zostały kolejno edycje 2020 i 2021).
Bycie gospodarzem tak wielkiego wydarzenia będzie czymś nowym dla utworzonej w 2005 roku drużyny młodzieżowej. Mimo wszystko jednak nie jest on dla niej czymś obcym – przynajmniej z perspektywy uczestnika. W rozgrywkach brała bowiem udział w 2011, 2012 i 2017 roku. Przy swoim debiucie z kolei udało jej się wywalczyć mistrzostwo. Sea Dogs mają nadzieje, że uda mu się – mimo braku takiej konieczności – „zakwalifikować” do udziału w turnieju w standardowy sposób. Będzie im jednak ciężko – zwłaszcza że po nijakim sezonie 2021 zakończyli jako czwarta drużyna od końca w lidze QMJHL. Z pomocą mogą im jednak przyjść ich zawodnicy, przez wielu uważani za przyszłość samego NHL – czołowy napastnik Ryan Francis pozyskany z drużyny Calgary Flames oraz świetny obrońca William Villeneuve z Toronto Maple Leafs. Zespół jednak nie będzie musiał zakwalifikować się wygrywając swoją ligę (choć byłoby to z pewnością większym osiągnięciem). Miejsce w rozgrywkach ma bowiem zapewnione ze względu na fakt bycia gospodarzem.
Memorial Cup w 2022 roku sponsorowany jest przez firmę Kia. Pierwsze rozgrywki w jego obrębie rozpoczną się już 3 czerwca 2022 roku.
Memorial Cup to puchar, o który walczą zwycięzcy lig Western Hockey League, Ontario Hockey League, Ligue de hockey junior majeur du Québec oraz gospodarze turnieju. Puchar rozgrywa się nieprzerwanie i rokrocznie od 1919 roku. Jedyną przerwą była ta, o której mowa była wcześniej, spowodowana pandemią koronowirusa. Z tą edycją jednak wszystko ma wrócić na swoje stare tory.
