Lechia konta „Jaga” w finale!

Podopieczni Piotra Stokowca byli uznawani za faworytów konfrontacji z Rakowem Częstochowa, który już za kilka tygodni również będzie klubem LOTTO Ekstraklasy, ale wszyscy mieli w pamięci, że zespół spod Jasnej Góry wyeliminował wcześniej Lecha Poznań i Legię Warszawa.

Od gdańszczan, którzy są liderem wyścigu o mistrzostwo kraju, zespół Marka Papszuna również nie był słabszy, jeśli mowa o przebiegu gry. Nie był jednak w stanie pokonać rewelacyjnie dysponowanego Zlatana Alomerovicia, który wybronił przewagę przyjezdnych.

Przewagę, bo już w 17. minucie gry na listę strzelców wpisał się Artur Sobiech. To właśnie jego gol przesądził o tym, że to Lechia Gdańsk a nie Raków Częstochowa zamelduje się 2 maja w stolicy, gdzie zmierzy się z Jagiellonią Białystok w finale krajowego pucharu.