Kądzior wypożyczony do Turcji!
Skrzydłowy reprezentacji Polski, Damian Kądzior, podpisując kontrakt z hiszpańskim Eibar spełnił jedno ze swoich piłkarskich marzeń, jakim była gra na Półwyspie Iberyjskim. Jego przygoda z LaLigą potrwała jednak tylko pół roku. Dziś były zawodnik Górnika Zabrze udał się na wypożyczenie do tureckiej Superligi.
Damian Kądzior wypożyczony z Eibar
Pobytu na Półwyspie Iberyjskim Damian Kądzior nie może zaliczyć do udanych pod względem sportowym. Polak, który dołączył do katalońskiego klubu z chorwackiego Dinama Zagrzeb, nie zdołał wywalczyć miejsca w wyjściowym składzie. W sumie wychowanek Jagiellonii Białystok uzbierał blisko 200 minut w lidze i niespełna drugie tyle w Pucharze Hiszpanii. Występy w takim wymiarze czasowym praktycznie przekreślały szanse skrzydłowego na udział w UEFA EURO 2020. Z tego też powodu Polak był zdeterminowany, żeby zimą zmienić otoczenie.
Od początku w grę wchodziło tylko wypożyczenie, a chętnych nie brakowało. Pojawiły się zapytania z kilku mocnych lig. Najskuteczniejszy w wyścigu o podpis pomocnika okazał się ostatecznie turecki Alanyaspor, szósty zespół tamtejszej Superligi, z którym Damian Kądzior związał się półroczną umową, po wygaśnięciu której wróci do Eibar.
"Bardzo się cieszę, że tu jestem. Mam dużo energii, co zamierzam udowodnić na boisku. Obiecuję, że zrobię co w mojej mocy, aby osiągnąć sukces z drużyną. Pozdrawiam również miejscowych fanów. Nie zawiodę tych, którzy mi zaufali" – zapowiedział zadowolony reorezentant naszego kraju.
Czy przenosiny do Superligi i większa liczba występów pomogą wywalczyć miejsce w kadrze drużyny narodowej na UEFA EURO 2020? Trudno powiedzieć, bo po zwolnieniu Jerzego Brzęczka nie wiemy nawet kto będzie nowym selekcjonerem i jaki będzie miał pomysł na Biało-Czerwonych, a konkurencja na skrzydłach jest naprawdę duża. Grosicki, Szymański, Jóźwiak, Płacheta, Frankowski i kolejni młodzi-zdolni, którzy pukają do drzwi reprezentacji. Tymczasem miejsca tylko cztery.
Fot.: Alanyaspor/Twitter