Brazylia traci punkty
Choć za nami dopiero cztery dni rywalizacji to już można powiedzieć, że Mistrzostwa Świata w Rosji obfitują w niespodzianki. Kolejną z nich jest strata punktów Brazylijczyków, którzy są głównym faworytem do zdobycia tytułu.
W niedzielę późnym wieczorem Canarinhos w swoim inauguracyjnym pojedynku jedynie zremisowali 1:1 ze skazywanymi na pożarcie Szwajcarami. Długo jednak się wydawało, że reprezentacja „Kraju Kawy” kontroluje boiskowe wydarzenia. Tak było przez całą pierwszą połowę, w której Brazylię na prowadzenie wyprowadził już w 20. minucie Philippe Coutinho fenomenalnym uderzeniem z dystansu. [Zobacz gola i skrót!]
Szwajcary nie zwiesili
jednak głów i starali się kreować swoje akcje, co zostało
nagrodzone już pięć minut po wznowieniu gry, kiedy to po
dośrodkowaniu z rzutu rożnego, przy bierności stoperów i
bramkarza, piłkę do siatki wpakował Steven Zuber. Neymar i spółka
starali się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, mieli
ku temu okazje, ale żadnej z nich nie byli w stanie wykorzystać.
Tym samym „Kanarkowi”
dołączyli do Niemców i Argentyńczyków, którzy też zaliczyli
falstart w swoim inauguracyjnym meczu podczas rosyjskiego mundialu,
tracąc punkty z niżej notowanymi rywalami. Przed nimi jeszcze potyczki z Serbią i Kostaryką.